Nanoil najlepszy spray dodający objętości

Fryzura pełna objętości na zawołanie? Wypróbowałam Nanoil Hair Volume Enhancer. To działa!

Kochane kobietki! Co Wy na to, żeby mieć zawsze fryzurę w rozmiarze XXL? Ja jestem absolutnie na TAK! Pod warunkiem, że nie muszę stać godzinę przed lusterkiem ze szczotką i suszarką. Okazuje się, że Nanoil ma na to sposób – to spray zwiększający objętość włosów Nanoil Hair Volume Enhancer. 

Włosy bez objętości to zmora wielu z nas. Szczególnie, kiedy na dworze jest mróz i trzeba nosić czapkę, każda fryzura nie przechodzi próby czasu. Wydawałoby się, że jedynym sposobem na uniesione włosy jest codzienne modelowanie fryzury na szczotce czy na wałkach, żeby odbić włosy od nasady. Szczerze, to nie chcę i nie umiem tego robić. Lubię wyglądać naturalnie, a ze stylizacją można grubo przesadzić. Poza tym, nigdy nie umiałam dopasować ilości pianki i lakieru tak, żeby nie wyszedł mi sztywny kask albo przyklapnięte, smętne pasma.

Nanoil Hair Volume Enhancer – objętość z marzeń 

Mimo to, nigdy nie porzuciłam marzeń o objętości idealnej. I dobrze, bo okazało się, że jest coś, co może mi pomóc. To spray zwiększający objętość włosów Nanoil Hair Volume Enhancer. Postanowiłam przetestować go, zachęcona świetną ceną i mnóstwem pozytywnych opinii. Jak zadziałał?

Po pierwsze, zaskoczyła mnie konsystencja preparatu od Nanoil. Dotychczas byłam przyzwyczajona do tego, że kosmetyki zwiększające objętość włosów są w piance, pudrze, który osiada na pasmach, albo sprayu sklejającym kosmyki. Tu jest inaczej, w eleganckiej, złoto-czarnej buteleczce z atomizerem kryje się lekka jak mgiełka receptura. Spray delikatnie otula włosy, unosząc je już od nasady.

Hair Volume Enhancer – objętość bez szczotki, bez problemu 

Jak się go stosuje? Wystarczy spryskać równomiernie włosy po umyciu, albo suche przed stylizacją, potem rozczesać i ułożyć jak zwykle. Tu zaczyna się magia. Okazuje się, że nie trzeba wyciągać włosów na szczotce, ani na wałkach, żeby nabrały objętości. Wystarczy je ułożyć palcami, lekko odbijając od skóry głowy, aby uzyskać objętość fryzury trwającą cały dzień. I o to mi chodziło!

Następnego ranka po użyciu sprayu Nanoil Hair Volume Enhancer włosy nie były przetłuszczone ani sklejone. Już po pierwszym zastosowaniu odniosłam wrażenie, że są w lepszej kondycji. Po przestudiowaniu składu wiedziałam, czyja to zasługa. W sprayu jest moja ukochana keratyna, zwana także budulcem włosów! Nieraz uratowała mi pasma po fryzjerskich katastrofach, bo regeneruje i uzupełnia ubytki w ich strukturze. Jest tam też prowitamina B5, świetny nawilżacz włosów. A trzeci kluczowy składnik to absolutny hit ostatnich miesięcy –  białka pszenicy, czyli łatwa stylizacja, większa grubość włosów, wsparcie regeneracji i odbudowy.

Zauważyłam też, że włosy nie puszą się, nie elektryzują, są lśniące i miłe w dotyku.

Te zalety sprawią, że spray Nanoil Hair Volume Enhancer zostanie ze mną na dłużej 🙂

Kosmetyk najwygodniej jest kupić bezpośrednio na stronie marki nanoil.pl  z dostawą prosto do domu. Zapewniam Was, że będziecie zaskoczone zarówno jakością, jak i niską ceną.

A jakie są  Wasze stylizacyjne sekrety? Chętnie poczytam je w komentarzach. Buziaki!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz Polubić Także

Poniżej znajdziesz artykuły podobne do ostatnio czytanego.