henna w kosmetyce

Henna. Niezłe ziółko nie tylko do włosów!

Dziewczyny, 

która z nas nie użyła henny choć raz w swoim życiu? 

Wakacyjny tatuaż znad morza, henna brwi lub rzęs, farbowanie włosów henną w domu – to tylko część ze sposobów na użycie tego produktu. Jestem przekonana, że próbowałyście choć jednego z nich!

Czym jest henna?

Większość z nas słyszała o hennie, ale nie wszyscy wiedzą, czym ona właściwie jest. Już wyjaśniam. 🙂

Henna to NIE JEST farbka, sztuczny barwnik, czy inny kosmetyk koloryzujący naszą skórę chemią. Naturalna henna TO JEST roślinny barwnik, który pozyskuje się z liści i pędów lawsonii. Suszone i sproszkowane ziele łączy się z wodą lub olejami – pod wpływem tlenu wydziela się główna substancja barwiąca, naturalna i bezpieczna dla skóry.

Henna. Trochę historii

Nie da się ukryć, że henna ma naprawdę długą historię. Od lat cieszy się powodzeniem wśród naszych mam, ciotek i babć. Zanim jednak trafiła do nas, od tysiącleci była częścią bogatej tradycji krajów arabskich.

Co do pochodzenia henny są dwa obozy. Większość uznaje, że malowanie ciała henną wywodzi się z Indii, gdzie skórę zdobi się na specjalne okazje np. ślub. Są jednak tacy, którzy uznają za kraj pochodzenia henny Egipt, bo tam malowano nią ciała faraonów. Prawda jest taka, że tradycja stosowania henny rozwijała się w wielu miejscach jednocześnie, ot, cała zagwozdka. 🙂

Henna – nowoczesna vs. naturalna

Czy wiecie, że zabieg o nazwie „henna” nie zawsze bazuje na naturalnym barwniku? Warto wiedzieć, że henna hennie nie równa.

W wielu gabinetach kosmetycznych henna to po prostu farbowanie brwi i rzęs za pomocą nowoczesnych barwników w proszku, kremie lub żelu. Mało mają wspólnego z lawsonią, a efekty tymczasowego zabarwienia uzyskuje się po prostu dzięki chemii.

I właśnie dlatego nowoczesna henna jest gorszym rozwiązaniem niż ta tradycyjna. Może wywoływać reakcje alergiczne, podrażniać itd.

Zastosowanie henny

To teraz pytanie najważniejsze. Do czego można wykorzystać hennę? Wachlarz zastosować henny w kosmetyce jest naprawdę szeroki.

  • Farbowanie brwi henną.
  • Przyciemnianie rzęs henną.
  • Naturalne farbowanie włosów.
  • Tatuaże z henny na ciele.

Ciekawostka!

FDA (amerykański urząd kontroli m.in. kosmetyków) uznaje hennę za naturalny środek do farbowania włosów, ale… nie wydaje zezwolenia na stosowanie jej do zdobienia skóry.

Farbowanie włosów hennę

Najpopularniejsze zastosowanie henny to raczej farbowanie za jej pomocą włosów. Wiele osób sięga po hennę jako naturalną i zdrowszą alternatywę dla farb z amoniakiem. W przeciwieństwie do nich nie szkodzi włosom, a wręcz ma dodatkowe działanie odżywcze.

Ja sama niejednokrotnie farbowałam włosy henną. Choć osobiście bardziej nazwałabym to odświeżeniem koloru. 🙂

Warto pamiętać, że henną nie rozjaśnimy włosów. Przyciemnimy je też tylko o kilka tonów i na pewno nie będzie to efekt podobny do farbowania tradycyjną farbą. Henna nada włosom blask i podbije ich naturalny odcień.

Farbowanie brwi i rzęs henną

Drugie pod względem popularności jest farbowanie brwi henną, a tuż za nim przyciemnianie rzęs. Ta pierwsza opcja to coś między makijażem codziennym a permanentnym – nie trzeba go robić każdego dnia, bo utrzymuje się przez jakiś czas i można nim pięknie wymodelować kształt brwi, przyciemnić je i podkreślić.

Przyznaję, że nigdy nie farbowałam rzęs henną. Wolę tusz, bo on nie tylko przyciemnia, ale też wydłuża i zagęszcza. Za to brwi farbuję henną regularnie. Szkoda mi kasy na permanentny, a hennę łatwo położyć samemu.

Zdobienie ciała henną

Najrzadziej korzystamy z tego zastosowania henny. Farbowanie nią ciała jest dużo popularniejsze na Bliskim Wschodzie, gdzie nakładanie henny na stopy i dłonie odbywa się podczas specjalnych rytuałów zwanych „mehendi”.

Ja sama nigdy nie korzystałam ze zdobienia ciała henną. Wiem jednak, że to dość popularna atrakcja na wakacyjnych wyjazdach.

Przyznaję sama, że mam chęć zrobić sobie piękny wzór henną na dłoniach. Podobają mi się te tymczasowe tatuaże. I wiecie co? To świetny pomysł na wieczór panieński – myślę, że wszystkie dziewczyny byłyby zachwycone, a jak pięknie wyglądałyby w ślubnym orszaku z taką egzotyczną ozdobą!

Co myślicie o tym pomyśle?
Korzystałyście kiedyś z henny?

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz Polubić Także

Poniżej znajdziesz artykuły podobne do ostatnio czytanego.