jaka szczoteczka w tuszu jest najlepsza?

Jaką szczoteczkę w tuszu do rzęs polecam do absolutnie każdych oczu?

Chcecie kupić tusz i zastanawiacie się, jak powinna wyglądać jego szczoteczka? Która będzie najlepsza do waszych rzęs? Nic dziwnego, że bywa to kłopotliwe, na rynku jest tak wiele tuszów, że nie wystarczyłoby życia, aby je wszystkie przetestować. Już same spiralki w maskarach to niezły korowód kształtów, tworzyw (nawet) kolorów. Jeśli sadzicie że od jej wyglądu zależy sukces w makijażu oczu to.. poniekąd macie rację. Dobra szczoteczka w tuszu do rzęs to sekret ich piękna i udanego makijażu. Jaką wybrać? Włochatą, silikonową, nylonową, gęstą, rzadką, grubą, wąską, wygiętą czy prostą? Pamiętajmy, że są jeszcze szczoteczki – maczugi, lub tzw skulpt, które na serio wyglądają, jakby stworzył je jakiś rzeźbiarz. Zatem: jaka szczoteczka w tuszu do rzęs jest najlepsza? Podpowiadam!

Jak wygląda dobra spiralka w tuszu do rzęs?

Dziewczyny. Podejdźmy do tego zdroworozsądkowo i nie dajmy się zwariować. Po pierwsze każda z Was już zapewne nieraz rozczarowała się tradycyjną, nylonową (włochatą) spiralką, na której osadzają się kłaczki, grudki, skrzepy tuszu i której nie da się nigdy domyć jak należy. Odrzućmy więc na bok całą rodzinę włochaczy – te „kosmetyczne Mupetty” nie mają nic wspólnego z malowaniem oczu.

To właśnie dlatego zaczęto wprowadzać na rynek szczoteczki silikonowe. Są precyzyjne, higieniczne, trwałe, ładnie się myją i precyzyjnie rozdzielają oraz stylizują rzęsy.

No dobrze, ale która z nich jest najlepsza? Jaką wybierać, gdy kupujecie tusz do rzęs? Osobiście nie radzę skłaniać się ku dziwnym tworom, kształtom i niecodziennym wynalazkom. Po pierwsze – wieki zajmie, zanim nabierze się wprawy w posługiwaniu się nimi, a po drugie nigdy nie wiadomo, jak taka spiralka będzie malowała rzęsy po miesiącu, gdy np. tusz zmieni nieco swoją formułę…a zmieni na pewno, ponieważ każdy z nich utlenia się w większym lub mniejszym stopniu. Zatem – wszystkie maczugi, dziwne mini-kulki z ząbkami, dziwne szkielety i inne twory zdecydowanie odpadają.

Wybierając kształt szczoteczki w tuszu do rzęs najlepiej kierować się względami praktycznymi czyli… kształtem oka. Dobra spiralka powinna ułatwiać nam manewry na całej linii oka, docierać nawet do najmniejszych włosków, chwytać je bez problemu i bez brudzenia powieki, precyzyjnie rozdzielać i równomiernie pokrywać włoski tuszem. Nie może mieć też zbyt dużego rozstawu ząbków (poskleja rzęsy), ani zbyt ciasno ich ułożonych (poszarpie i powyrywa włoski). A zatem – zasada złotego środka.

Idealnym kształtem całej szczoteczki będzie ten, który w kształcie (czyli w podłużnym przekroju) wygląda jak oko. Perfekcyjna szczoteczka jest szeroka w swej centralnej części i symetrycznie zwęża się po obu stronach. Tylko taki, eliptyczny kształt zapewni Wam swobodę działania, pozwoli pomalować każdą rzęsę i zintensyfikować efekt dzięki dłuższym ząbkom w jej centralnej części.

Szczoteczka w formie baryłki (bo tak się ją również często określa) pozwala również ładnie rozdzielić rzęsy, nie skleja małych włosków, a nawet perfekcyjnie wywija je do góry. Taka spiralka to prawdziwa stylistka rzęs.

Z dobrze dobranym tuszem, czyli takim o dobrej pigmentacji i formule, która nie jest aż nadto lepka i nie wygląda jak śliska smoła uda Wam się każdy makijaż.

Na koniec jeszcze ciekawostka: czy wiecie, ze tusz do rzęs z najwyższej półki może – oprócz substancji malujących – zawierać również składniki pielęgnujące, odżywiające, a nawet wspomagające ich wzrost? Oczywiście nie należy ich traktować jak intensywnie działającej kuracji, bardziej jako wsparcie dla innych kosmetyków (np. dla odżywki do rzęs), jednak świadomość że coś, co nosicie na rzęsach przez cały dzień dodatkowo je pielęgnuje zamiast przesuszać i osłabiać jest… bardzo miła, prawda?

Podsumowując: baryłkowa, eliptyczna i silikonowa szczoteczka plus maskara, która nie tylko maluje, ale i pielęgnuje rzęsy to klucz do sukcesu i nienaganny makijaż oka każdego dnia.

Dajcie mi koniecznie znać, jeśli traficie na tego rodzaju tusz do rzęs, z idealną szczoteczką. Pewnie jest ich kilka, jestem ciekawa, który z nich mógłby stać się faworytem. Macie na oku jakiś tusz do rzęs bliski ideału? Koniecznie napiszcie!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz Polubić Także

Poniżej znajdziesz artykuły podobne do ostatnio czytanego.