Znajdzie się ktoś odważny, kto mi powie ze jego ciało, skóra twarzy czy włosy po zimie są bez zarzutu? Ok, nie liczą się istoty mieszkające w ciepłym klimacie:)
Przyczyny pogorszenia się kondycji skóry po zimie są niezmienne: mróz, suche i gorące powietrze grzejników, zmiana gospodarki hormonalnej w naszym organizmie, inny metabolizm, osłabienie bariery lipidowej skóry, rozregulowane pH i poziom sebum (nawet na powierzchni skóry głowy).
Jeśli zrobiłyście/liście rachunek sumienia i uznajecie, że zima niestety Was nie rozpieszcza i że na serio przydałoby się zrobić porządek na wiosnę nie tylko w domu ale i z sobą – zapraszam do lektury. Dziś multi poradnik – treściwy i przejrzysty o tym, jak wspomóc skórę i jak ją zregenerować po zimie.
Regeneracja skóry po zimie – przebieg bitwy ─╤╦︻3=(◣_◢)=Ƹ︻╦╤─
Tajna broń nr 1 – ZŁUSZCZANIE…
… czyli innymi słowy peeling. To ważne, aby po zimie przygotować skórę na przyjcie nowych, świeżych i regenerujących składników. Istotne, by zwiększyć jej chłonność i aby pobudzić komórki do pracy. Peelingi wygładzają też skórę i wpływają pozytywnie na produkcję kolagenu. Same plusy.
Ogólna zasada stosowania peelingu jest taka, że… nie ma żadnych zasad:D Złuszczamy wszystko:) Serio. Od stóp (polecam specjalne skarpety z kwasami owocowymi) do głów (peeling skóry głowy też się przyda, gdyż skóra pod czapką nie miewa się najlepiej). Ja osobiście kocham wszelkie peeling grommage, ponieważ są delikatne, a jednocześnie wymagają lekkiego masażu: tak, aby kosmetyk się złuszczył ze skóry. Na ciało i na twarz polecam wam również maseczki z glinki – genialnie oczyszczają; każda z Was z pewnością dobierze sobie odpowiedni jej kolor do rodzaju skóry. Ja mam dosyć tłustą skórę, więc najczęściej sięgam po glinkę zieloną
Tajna broń nr 2 – NAWILŻANIE
Wasza skóra baaardzo się ucieszy, jeśli dostarczycie jej szeregu składników nawilżających. Nawilżanie i równowaga hydro-lipidowa to w ogóle podstawa pielęgnacji. Bez odpowiedniego nawilżenia komórki więdną , skóra traci elastyczność i starzeje się. Substancje takie jak kwas hialuronowy, proteiny jedwabiu, lub algi morskie genialnie radzą sobie z problemem zbyt suchej skóry a przy okazji spowalniają procesy starzenia się skóry. Raz w tygodniu warto zrobić nawilżającą maseczkę – ja wybieram takie, które mają w sobie aloes, ponieważ moja cera bardzo go sobie upodobała;)
Tajna broń nr 3 – ODŻYWIANIE
Odżywianie to nic innego jak uzbrajanie skór w szereg składników, dzięki którym sama może się odnawiać, regenerować i w ogóle zachowywać jak przystało na zdrową, młodą skórę. Oczywiście nikt się nie zdziwi, jeśli napisze, że w tej kwestii nic ie zastąpi witamin oraz składników mineralnych. Jeśli zamierzacie zrobić porządki ze skórą – sięgnijcie po witaminy w kropelkach (mogą być te z apteki, dla dzieci) albo po prostu kupujcie kremy, toniki i płyny micelarne bogate w witaminy. Dobrą opcją jest tez stosowanie na skórę (mówiąc skórę mam na myśli cale ciało, twarz a nawet skalp, czyli skórę głowy) naturalnych olejków. Może to być jeden lub kilka: ważne, by olej obfitował w witaminy..najlepszy jest „multiwitaminowy” olejek, czyli awokado. Ma on aż 7 witamin i jest… no cóż moim zdaniem to geniusz
Tajna broń nr 4 – MODELOWANIE CIAŁA
Regeneracja skóry po zimie w moim przypadku obejmuje całe ciało, nie tylko twarz. Nie będę ukrywała, ze po tej mroźnej i nieco ospałej porze roku mam sporo do zrobienia – niemal zawsze widzę lekki nadmiar tłuszczyku na udach i brzuchu… i niestety borykam się z lekkim cellulitem. Z tego względu często sięgam po kosmetyki, które pomagają w pozbyciu się kłopotliwych fałdek, grudek i pomarańczowej skórki. Uprzedzam, ze bez ćwiczeń raczej się nie udaje tego zrobić, ale pocieszające jest to, ze nie trzeba być gwiazdą fitness, żeby pomóc skórze odzyskać jędrność i elastyczność. Ja zaczynam ćwiczenia od 10-15 minut dziennie, a później wzmacniam efekt kosmetykami o drenujących właściwościach, czyi bogatymi w wyciągi z kasztanowca i cytrusów, kofeinę i bluszcz. Efekty widać (przynajmniej u mnie) naprawdę już po dwóch tygodniach i muszę przyznać, że dla mojego ciała jest to dosyć zjawiskowa regeneracja po zimie.
Tajna broń nr 5 – SERUM
Pod tą nazwą kryją się preparaty o silnej koncentracji składników odżywczych i regenerujących. Moim zdaniem regeneracja skóry po zimie nie może obyć się bez serum. Jak ono działa? Powiedzmy ze jest niczym espresso w porównaniu do zwykłej kawy 😉 Nie znaczy to jednak, że powinnyście rezygnować z kremu, ponieważ serum do twarzy jest stworzone do stosowania POD krem – ono ma za zadanie wnikać do środka, ale „coś” musi tą naszą sponiewieraną po zimie skórę ochronić od zewnątrz, nawilżyć, wygładzić. Krem do twarzy jest dla niej niczym miękka i komfortowa kołderka odżywczo-ochronnych składników. Część z nich się wchłania pod skórę i pomaga serum a część dba o zewnętrzne warstwy naskórka:) Taka regeneracja skóry po zimie powinna być oczywiście połączona z peelingiem, oraz maseczkami nawilżającymi i detoksującymi.
Czy Wy macie jakieś sposobu na regenerację skóry po zimie? Napiszcie, jestem otwarta na nowe, ciekawe pomysły:)
Dodaj komentarz