Sama depilacja nie jest przyjemna, ale warta efektów, jakie daje. Metod depilacji jest bardzo wiele: są wśród nich zabiegi bolesne i bezbolesne, trwałe i nietrwałe, tanie i drogie. Jaką metodę depilacji wybrać? Chyba nikt nie odpowie na to pytanie lepiej niż osoba, która je wszystkie przetestowała. Omówię pokrótce domowe metody depilacji, które stosowałam.
1. Maszynka do golenia
Maszynka umożliwia szybkie, wygodne i tanie pozbycie się owłosienia. Ja najbardziej lubię ją stosować tuż po kąpieli lub pod prysznicem. Żeby uniknąć bólu i podrażnień, depilowane miejsce namydlam żelem pod prysznic lub smaruję pianką do golenia, która nie wysusza naskórka i zmiękcza włosy. Nowoczesne maszynki mają podwójne ostrza chroniące przed skaleczeniem. Między nimi znajduje się pasek tworzywa nasączony substancjami łagodzącymi, na przykład wyciągiem z aloesu.
Golenie maszynką poprawia ukrwienie skóry, co sprawia, że włosy odrastają grubsze. W dodatku bardzo szybko! Można je wyczuć już następnego dnia po goleniu. W przeciwieństwie do naturalnie rosnących włosów, te po goleniu są twardo zakończone. Z tego powodu tę metodę depilacji zaleca się osobom z włosami cienkimi, rzadkimi i jasnymi oraz ewentualnie tym, które się spieszą i nie mają pod ręką innych akcesoriów do depilacji.
Moja ocena: 1/4
2. Krem, pianka i mleczko do golenia
Depilatory chemiczne w kremie, piance lub mleczku zyskują na popularności. Dlaczego? Po pierwsze, ich stosowanie jest bezbolesne. Po drugie, depilacja trwa krótko, bo dziesięć, dwadzieścia minut, z czego większość czasu zajmuje równomierne nałożenie preparatu na skórę. Po trzecie, składnikiem aktywnym, który odpowiada za usunięcie włosów, są sole kwasu tioglikolowego ‒ one rozpuszczają keratynę włosa, a tym samym osłabiają go i urywają u nasady.
Niestety, krem lub pianka może podrażniać skórę, zwłaszcza wrażliwą. Aby temu zapobiec, zróbcie próbę alergiczną, zanim po raz pierwszy poddacie się depilacji chemicznej. W tym celu posmarujcie preparatem naskórek w zagłębieniu łokcia lub pod kolanem i obserwujcie reakcję skóry. Jeżeli się zaczerwieni, zmyjcie go i nie stosujcie więcej. Ponadto krem, pianka i mleczko do golenia działają tylko na włosy znajdujące się na powierzchni skóry, dlatego po zabiegu szybko odrastają ‒ zwykle po czterech, pięciu dniach.
Moja ocena: 2/4
3. Depilator elektryczny
Usuwanie włosów depilatorem elektrycznym to wygodna, lecz bolesna metoda pozbywania się owłosienia. Wyposażony w ruchome pęsety albo wirujące tarcze lub dyski, usuwa większość włosów (zarówno bardzo krótkich, jak i dość długich) wraz z cebulkami. Odrastają najwcześniej po dwóch, trzech tygodniach.
Niestety, nie wszystkie włosy są usuwane z cebulkami. Część z nich zostaje urwana, a niektóre wrastają pod skórę i powodują stany zapalne. Aby złagodzić ból towarzyszący usuwaniu owłosienia tą metodą, warto zaopatrzyć się w depilator wyposażony w specjalne nakładki masujące lub chłodzące skórę.
Moja ocena: 3/4
4. Plastry z woskiem
Plastry do depilacji pokryte są woskiem z miodem lub lanoliną, które usuwają włosy i osłabiają ich cebulki ‒ dlatego te pierwsze odrastają słabsze i przerzedzone. Zimny wosk pod wpływem ciepła skóry lekko się rozpuszcza, wnika we włosy i umożliwia ich wyrwanie. Plastry musimy mocno przycisnąć do ciała, przytrzymać, ogrzewając ciepłem dłoni, i zerwać energicznym ruchem pod włos.
Niestety, nie zawsze udaje się usunąć wszystkie włosy od razu, a jeżeli powtarzamy tę czynność kilkukrotnie, możemy podrażnić, a nawet uszkodzić skórę. Ponadto wosk chwyta tylko kilkumilimetrowe włosy, które mają tendencję do wrastania.
Moja ocena: 4/4
A jakie są Wasze ulubione i znienawidzone domowe metody depilacji? Czy stosowałyście już wszystkie?
Dodaj komentarz