Na taki produkt czekały tysiące kobiet. Żel pod makijaż, który sprawia, że żaden podkład nie zapycha porów, a na koniec dnia można go po prostu… zerwać! Wow! Czy aby na pewno to dobre rozwiązanie?
Moja przygoda z makijażem zaczęłam się dość dawno temu, kiedy byłam jeszcze na studiach (zamierzchłe czasy, haha). Wtedy nie miałam zielonego pojęcia o tym, co to znaczy, że jakiś kosmetyk zapycha pory. Używałam wszystkiego i w dużych ilościach, żeby przykryć trochę zbyt długo utrzymujący się na mojej twarzy trądzik. Z biegiem czasu dowiedziałam się więcej o szkodliwości produktów do makijażu oraz konieczności dobierania nie tylko koloru, ale również formuły podkładu do swojego typu cery.
Jakiego podkładu używam?
Aktualnie używam dwóch podkładów, a właściwie podkładu i kremu BB. Latem, kiedy jest gorąco i moja skóra potrzebuje czuć się lekko, używam delikatnego kremu beauty balm. Mój ulubiony to PUPA Professional BB Cream + Primer, który nie zawiera olejów i wzbogacony jest o filtr UV SPF20. Świetnie kryje, jest bardzo lekki dla cery i delikatnie ją rozświetla. Zimą sięgam po coś mocniejszego, bo i moja skóra ma wtedy znacznie więcej problemów, które trzeba ukryć. Nie zależy mi już wtedy na tym, żeby produkt był lekki, więc sięgam po Bourjois 123 Perfect Foundation, który doskonale kryje niedoskonałości, wyrównuje cerę i ujednolica kolor.
Niezależnie od tego, jaki produkt wybiorę, może być dla mojej skóry mniejszym lub większym obciążeniem. Każdy kosmetyk, który wcieram lub wklepuję w moją cerę wchodzi do porów i może je zatykać, skąd później już tylko krok do wyprysków, zaskórników itp. Nad demakijażem i dokładnym oczyszczaniem twarzy za każdym razem trzeba spędzić tak samo dużo czasu. Czy jest jakieś wyjście z tej sytuacji?
Żel-krem Direcsil Face Shield
To kolejny koreański produkt, który mnie zaskoczył. Odkąd interesuję się makijażem do tej pory nie spotkałam się jeszcze z kosmetykiem, który miałby zrobić z mojego podkładu maseczkę peel-off. A Direcsil Face Shield właśnie tak działa. Wystarczy użyć tego bezbarwnego żelu jako primera przed nałożeniem podkładu. Oddziela warstwę makijażu od skóry, dzięki czemu żaden kolorowy produkt nie zatyka porów i jest łatwy do zmycia. Direcsil Face Shield poleca się dla osób z cerą trądzikową, ponieważ niewidzialna bariera z żelu ma ochraniać podrażnione miejsca przed kontaktem z trądzikiem. Właściwie można go ściągnąć podobnie jak ściąga się maseczki oczyszczające.
Tutaj pojawia się pewna obawa, że w trakcie dnia nasz podkład zacznie się odrywać albo łuszczyć, albo cokolwiek podobnego. Ja jednak pozostaję wierna standardowemu makijażowi, bo mam pewność, że nie zejdzie z mojej twarzy niespodziewanie.
Dodaj komentarz