Tematem na czasie jest stosowanie filtrów przeciwsłonecznych. Czy warto aplikować je na skórę? Znam zarówno zwolenników, jak i przeciwników stosowania filtrów. Dlatego w tym wpisie postaram się przedstawić wam plusy i minusy filtrów UV. Zapraszam!
Ja przyznaję otwarcie, że filtrów na co dzień nie stosuję. Wyjątkiem są kremy BB albo kremy na dzień, które mają już w swoim składzie jakąś dodatkową ochronę. Osobny filtr stosuję tylko, gdy wybieram się na plażę i wiem, że słońce może mnie naprawdę mocno spiec. Niektórzy powiedzieliby, że robię błąd, bo skóra potrzebuje ochrony przeciwsłonecznej, ale…
Naturalnym filtrem chroniącym nas przed słońcem jest melanina, czyli barwnik skóry!
Matka natura wyposażyła nas już w ochronę przeciw słońcu. To barwnik naszej skóry, czyli melanina, która pochłania szkodliwe promieniowanie słoneczne i nie pozwala mu przedostać się głębiej.
To właśnie dlatego latem się opalamy. Opalenizna to nic innego jak wzmocniona ochrona przeciwsłoneczna – organizm zaczyna produkować więcej melaniny, ponieważ jest więcej słońca i potrzebujemy większej ochrony. To całkowicie naturalny mechanizm obronny. 🙂
Oczywiście wiadomo, że melanina nie daje 100% ochrony, dlatego w niektórych sytuacjach po prostu warto wspomóc się dobrym filtrem.
Kiedy warto stosować dodatkowe filtry przeciwsłoneczne?
Gdy pytam, o to znajome, chórkiem odpowiadają, że latem. Mają rację, bo to właśnie latem promieniowanie UV jest najsilniejsze i działa na naszą skórę zdecydowanie najmocniej. Choć nie tylko wtedy!
Czy wiecie, że… wybierając się zimą na narty, również powinniście stosować krem z filtrem? Mimo że zimą słońca jest trochę mniej, to równie mocno może zadziałać na naszą niekorzyść. Dociera do skóry ze zdwojoną siłą, ponieważ odbija się od jasnego śniegu. To dlatego z zimowego wypadu można wrócić z czerwonym od słońca nosem.
Jakie są zalety stosowania filtrów przeciwsłonecznych, czyli dlaczego warto mieć pod ręką krem z filtrem?
Zacznijmy od plusów filtrów UV. O nich mówi się najczęściej, więc właściwie to będzie raczej krótkie przypomnienie.
- Filtry zapobiegają fotostarzeniu się skóry – to argument najczęściej przytaczany przez producentów kosmetyków przeciwsłonecznych. Prawdą jest, że skóra pod wpływem słońca starzeje się szybciej, włókna kolagenowe i elastynowe niszczą się, zmniejsza się elastyczność skóry i pojawiają się pierwsze zmarszczki. Dobry filtr przeciwsłoneczny może opóźnić cały ten proces i uchronić nas przed przedwczesnym starzeniem się skóry.
- Filtry zapobiegają zaostrzaniu trądziku – osoby, które mają trądzik potwierdzą, że pod wpływem słońca skóra staje się bardziej podrażniona, a zmiany trądzikowej bardziej widoczne. To dlatego jednym z zaleceń podczas kuracji przeciwtrądzikowej jest ochrona skóry filtrem UV. Zwłaszcza że stosowane w leczeniu trądziku kwasy i retinoidy sprawiają, że skóra staje się jeszcze bardziej wrażliwa na słońce. Zaletą filtrów przeciwsłonecznych jest więc wspomaganie leczenia chorób skóry (nie tylko trądziku).
- Filtry chronią skórę przed nowotworami – zdecydowanie najbardziej przemawiający za stosowaniem filtrów argument to właśnie ten o nowotworach. Jednym z czynników, które mogą powodować raka, jest właśnie promieniowanie słoneczne. Regularne stosowanie kremów z filtrem UV może ochronić naszą skórę przed nadmiarem szkodliwego promieniowania, a więc zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór.
Jakie są wady stosowania filtrów UV, czyli dlaczego ochrona przeciwsłoneczna może nam zaszkodzić?
Dla równowagi czas omówić wady filtrów UV. Minusów stosowania kremów z mocnym filtrem jest sporo, a oto te najważniejsze.
- Filtry mogą zapychać i podrażniać skórę – niestety skuteczna ochrona w przypadku filtrów nie idzie w parze z ich delikatnym działaniem. To kosmetyki dość tłuste, kleiste, które obciążają skórę, mogą powodować zapychanie porów i wzmagać przetłuszczanie się cery. Ich stosowanie w nadmiarze z pewnością nie spodoba się skórze.
- Składniki filtrów mogą przenikać do organizmu – części filtrów może szkodzić naszemu zdrowiu, ponieważ zawierają niebezpieczne składniki przenikające przez skórę (a nie pozostające na niej). Warto uważać szczególnie na benzophenony oraz 2ethylhexyl 4-methoxycinnamate, które w nadmiarze mogą wywołać niepożądane skutki uboczne.
- Filtry zapobiegają syntezie witaminy D – żeby nasz organizm wyprodukował witaminę D, tak bardzo nam potrzebną, potrzebuje słońca. Jeśli filtr blokuje docieranie promieni słonecznych do skóry, to synteza witaminy D jest dużo słabsza. Przy aktualnych niedoborach tego składnika, o których alarmuje się już wszędzie, to naprawdę bardzo duży problem.
Oczywiście ja nie mogę zdecydować za was, czy krem z filtrem UV jest w waszym przypadku wskazany – sami musicie to ocenić. Pamiętajcie tylko, że filtry przeciwsłoneczne stosowane w nadmiarze, nierozsądnie i przede wszystkim bez zwracania uwagi na ich jakość mogą nam również zaszkodzić.
Dodaj komentarz