Cześć, Dziewczyny!
Wiecie już, że uwielbiam naturalną pielęgnację! Bardzo często sięgam po różnego rodzaju oleje, zarówno w pielęgnacji twarzy, jak i włosów. Dzisiaj chciałam Wam przedstawić pewien specjalny, jeszcze niezbyt popularny olej, który od pewnego czasu stosuję. Jest to olej konopny.
Jeśli chcecie się dowiedzieć, jakie ma właściwości, jak go stosuję, a przede wszystkim czy mi naprawdę pomógł, czy jednak zaszkodził, to koniecznie przeczytajcie ten wpis do końca.
Zapraszam <3
Olej konopny pozyskiwany jest z konopi siewnych (nie mylmy ich z indyjskimi). Olej z nich pozyskany zawiera szereg drogocennych składników. Przede wszystkim są to witaminy: A, D, E, K, oraz z grupy B, a także składniki mineralne: magnez, żelazo, potas, cynk. To głównie dzięki nim olej cudownie działa na cały organizm, w tym twarz i włosy. Jeszcze jedna ważna informacja: wybierzcie olej, który jest nierafinowany i tłoczony na zimno, ponieważ taki zawiera najwięcej drogocennych substancji.
Jak stosuję olej konopny na twarz?
Zrezygnowałam z używania swojego serum na rzecz oleju konopnego. Stał się ona więc stałym punktem mojej wieczornej pielęgnacji. Używam go po tonizacji, a przed aplikacją kremu. Na całą twarz i dekolt wystarcza mi kilka kropelek. Rozprowadzam je na skórę, a następnie wykonuję delikatny masaż. Wchłania się naprawdę szybko i już po kilku minutach nie ma po nim śladu, ani uczucia lepkości.
Jak działa olej konopny na moją twarz?
Przede wszystkim świetnie ją nawilża. Testowałam już mnóstwo różnych kremów, a żaden nie dawał mi takiej dawki nawilżenia jak właśnie olej konopny. Dodatkowo drobne przebarwienia są już coraz mniej widoczne. Zauważyłam także, że pory są odrobinę mniejsze, a nowe niedoskonałości są już prawdziwą rzadkością. Olej konopny naprawdę pomógł mojej twarzy i przyznaję mu 10/10!
Dodam, że mam cerę suchą, ze skłonnością do niedoskonałości. Niemniej jednak czytałam, że ten olej jest odpowiedni do każdego rodzaju i typu cery, także śmiało możecie po niego sięgnąć.
Jak stosuję olej konopny na włosy?
Kilka razy robiłam olejowanie na noc. W tym celu najpierw nałożyłam podkład nawilżający (w moim przypadku jest to żel aloesowy), a następnie rozprowadziłam olej na całej długości włosów, łącznie ze skórą głowy. Następnie związałam włosy w kok i nałożyłam czepek foliowy. Z rana natomiast nałożyłam jeszcze odżywkę emolientową, a po 30 minutach obficie spłukałam całość letnią wodą.
Niemniej jednak równie dobrze możecie olejować włosy zaledwie 30 minut przed ich myciem, nie ma potrzeby trzymania oleju przez całą noc.
Jak działa olej konopny na moje włosy?
Cóż, w tym przypadku nie mogę powiedzieć, że im pomógł. Niestety włosy były dość mocno przyklapnięte, a skóra dość przetłuszczona. Włosy na długości były miękkie i lśniące, jednak były “zbite” w strąki. Niestety olej konopny nie jest odpowiedni dla moich włosów. 🙁
Dowiedziałam się później, ze olej konopny najlepiej sprawdzi się u posiadaczek włosów wysokoporowatych, a ja takich nie mam.
Niemniej jednak postanowiłam dać olejowi jeszcze jedną szansę.
W tym celo do mojej maski dołożyłam kilka kropelek oleju. Nałożyłam kosmetyk jak zwykle, a po 20 minutach go spłukałam. Muszę przyznać, że nie spodziewałam się takich efektów! Włosy były bardzo miękkie, wręcz aksamitne, a do tego pięknie lśniły. Bez dodatku oleju konopnego efekty stosowania maski nie były aż tak fenomenalne!
Jest to świetny przykład tego, że nawet jeśli dany produkt się Wam nie sprawdzi, to możecie poszukać dla niego innego zastosowania, a nie od razu odstawiać go w kąt.
Szczerze mogę powiedzieć, że olej konopny pomógł zarówno mojej twarzy, jak i moim włosom. Z tego powodu naprawdę Wam go polecam!
A czy Wy stosowałyście już olej konopny w pielęgnacji? Koniecznie podzielcie się swoimi odczuciami w komentarzach <3
Dodaj komentarz