W jakiej kolejności nakładacie kosmetyki do pielęgnacji? Pytam, bo na kondycję i wygląd naszej skóry wpływa nie tylko odpowiednia jakość kosmetyków, lecz także właściwa kolejność ich nakładania. Tradycyjna metoda zakłada trzy stałe elementy: oczyszczanie, tonizowanie i nawilżanie. Prawdopodobnie rano dodajecie do tego zestawu eksfoliację (złuszczanie), a raz w tygodniu wieczorem – makijaż dzienny. Rytuał kosmetyczny to inwestycja na przyszłość: jeżeli teraz poświęcicie swojej skórze czas i otoczycie ją należytą troską, w przyszłości nie będziecie musiały walczyć z zaawansowanymi oznakami starzenia. Innymi słowy, lepiej zapobiegać niż leczyć. Tylko czy tradycyjna metoda nakładania kosmetyków jest najskuteczniejsza? Może warto by ją zastąpić tak zwaną „metodą kanapkową”? Na czym polega kanapkowa metoda nakładania kosmetyków i jakie są jej zalety? Jak ja nakładam kosmetyki krok po kroku? Jaki zestaw kosmetyków powinna mieć każda kobieta?
Na czym polega kanapkowa metoda nakładania kosmetyków?
Metoda kanapkowa zakłada aplikację wielu kosmetyków (warstw) w ramach jednej serii pielęgnacyjnej, czyli codziennego rytuału – porannego lub wieczornego. Każda z warstw potrzebuje czasu na wchłonięcie się – dzięki temu zawarte w niej składniki będą oddziaływać na skórę. Dopiero po upływie tego czasu, który jest indywidualny dla danego kosmetyku, możecie nałożyć kolejny produkt.
Może na początku wydaje się to Wam skomplikowane, ale tak nie jest: wiele czynności, które wykonujemy rutynowo, składa się z kilku i kilkunastu elementów. Na przykład kanapka. Czy jest coś prostszego niż zrobienie kanapki? Wystarczy wyjąć z lodówki masło i poczekać, aż odtaje. Następnie kroimy chleb i smarujemy go masłem. Później na kromce kładziemy sałatę, ser lub wędlinę i pomidor bądź inne warzywo. Większość z nich trzeba najpierw umyć, obrać i pokroić, a pomidora można dodatkowo sparzyć. Przygotowania wymaga także dressing, którym chcemy skroplić kanapkę.
Rano nakładajcie kosmetyki podczas wykonywania innych rutynowych czynności, takich jak ubieranie się czy przygotowywanie śniadania. Dzięki temu nie będziecie musiały bezczynnie stać i czekać, aż kolejne warstwy się wchłoną. To samo możecie robić wieczorem. Innym dobrym pomysłem będzie zamknięcie się w łazience i w przerwach pomiędzy poszczególnymi etapami rytuału pielęgnacyjnego twarzy zadbać o ciało (na przykład posmarować je balsamem) i włosy (na przykład nałożyć na nie odżywkę bez spłukiwania). Z czasem taki rytuał wejdzie Wam w nawyk.
Kanapkowa metoda nakładania kosmetyków wywodzi się z Azji. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ Azjatki słyną z nieskazitelnej cery i wyznaczania trendów w pielęgnacji skóry. Elementów ich codziennego rytuału pielęgnacyjnego może być nawet dziesięć. Z czasem metoda kanapkowa stała się popularna w Stanach Zjednoczonych, gdzie zyskała swoją obecną nazwę.
Kanapkowa metoda nakładania kosmetyków – zalety
- kosmetyki nie rolują się na skórze, ponieważ dajemy im czas potrzebny na wchłonięcie,
- kosmetyki działają skuteczniej, ponieważ zdążyły wniknąć w skórę,
- skóra jest odpowiednio odżywiona – na powierzchni i wewnątrz,
- składniki zawarte w różnych kosmetykach nie wchodzą ze sobą w interakcję, ponieważ wszystkie zdążyły się wchłonąć,
- pielęgnacja jest kompleksowa, dlatego podrażnienia i wypryski występują rzadko,
- skóra pozostaje w dobrej kondycji na dłużej, więc to inwestycja na lata.
Jak nakładam kosmetyki krok po kroku? Metoda kanapkowa
Najpierw oczyszczam skórę kosmetykiem o oleistej formule, takim jak oliwa z oliwek, olej kokosowy, oliwka dla dzieci lub olejek do demakijażu. Nanoszę go na skórę palcami lub szmatką, a jak już rozpuści brud i makijaż, ścieram go wacikiem. Nie używam wody.
Pozostałości po makijażu usuwam za pomocą płynu micelarnego w dowolnej formule – czasem kupuję piankę, innym razem wodę micelarną. Oczyszczam skórę, dopóki kolejny wacik, którego używam, nie będzie całkowicie czysty.
Na oczyszczoną skórę nakładam hydrolat lub tonik i w ten sposób przywracam jej właściwe pH, to znaczy pomiędzy 4,5 a 6. Następnie na jeszcze wilgotną skórę nakładam serum do twarzy lub retinol. Po odczekaniu minimum pięciu minut aplikuję cienką warstwę kremu nawilżającego. Kiedy mam pewność, że kosmetyki się wchłonęły, używam kremu lub żelu pod oczy. Rano stosuję podkład z filtrem, dlatego nie potrzebuję dodatkowej ochrony przed słońcem. Jeżeli Wasz podkład lub puder jest pozbawiony SPF, codziennie rano używajcie kremu z z filtrem, a dopiero potem zacznijcie wykonywać makijaż.
Jaki zestaw kosmetyków powinna mieć każda kobieta?
Grunt to dobry krem z filtrem, serum i płyn micelarny. Inne kosmetyki możecie dopasować do indywidualnych potrzeb Waszej skóry i wieku. Jeżeli jesteście po trzydziestce, zawsze miejcie pod ręką odżywczy krem pod oczy. Niezależnie od wieku stosujcie peeling, maskę oczyszczającą i krem na podrażnienia.
W jakiej kolejności Wy nakładacie kosmetyki? Czy próbowałyście metody kanapkowej? Jeżeli tak, czy byłyście zadowolone z efektów? Piszcie w komentarzach!
Dodaj komentarz